Moda jako napęd gospodarki

Banalne stwierdzenie, że każdy chciałby dobrze wyglądać, jest źródłem wielu intratnych przedsięwzięć. Na nim bazują sklepy odzieżowe, salony fryzjerskie i nawet czasopisma (nie tylko dla kobiet, ale również i mężczyzn). Do tego należy dodać magiczne hasło: moda, i klienci już walą drzwiami i oknami, aby tylko polepszyć swój wizerunek i stać się bardziej modnym niż się było do tej pory. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że to tak naprawdę ogół ma wpływ na to, co jest modne. Jakieś odgórne wskazania światowej klasy projektantów oczywiście też mają w tym swój udział, ale tak naprawdę modne jest to, co się najlepiej sprzedaje. Tak powstaje zapętlenie, bo to nasz wybór tworzy modę – a przez to pozostali słyszą, że dana rzecz jest modna i ją kupują. Zatem osoby prowadzące wyżej wymienione sklepy odzieżowe, salony fryzjerskie i czasopisma muszą być na bieżąco z tym, co akurat się najlepiej sprzedaje. Inaczej ich interes upadnie. Nawet jeśli się nam dana moda nie podoba, to trudno by było nazywać się dobrym biznesmenem, jeśli nie podążałoby się za trendami. Wszystko zatem sprowadza się do tego, że moda nakręca gospodarkę – bez względu na to, o jaką gałąź gospodarki chodzi. Modne muszą być ubrania w sklepie, modne muszą być fryzury proponowane przez fryzjerów, o modzie trzeba pisać na bieżąco w prasie.